Zgodnie z przyjętym programem zajęć na rok akademicki 2017/2018, ujęta była wycieczka do Gruzji, którą organizowało Biuro Podróży Wilda Travel w Poznaniu. Wczesnym rankiem 26.09. br. o godz. 3.3o, grupa z międzychodzkiego UTW (20 osób) dosiadła do autokaru, którym przyjechała grupa z Gniezna i Tarnowa Podgórnego wraz z pilotem biura p. Krzysztofem i wspólnie jechaliśmy do Berlina, aby z lotniska Schonefeld odlecieć do Gruzji. Razem stanowiliśmy grupę 41 osób. Miejscem docelowym było lotnisko w Kutaisi (drugie co do wielkości miasto Gruzji). Po przylocie musieliśmy przesunąć wskazówki swoich zegarów o 2 godziny do przodu.
Na lotnisku oczekiwała na nas miejscowa przewodniczka p. Paulina, Polka, warszawianka, mieszkająca w Gruzji od p. 4 lat. Wycieczka zwiedzając Gruzję, miała do dyspozycji miejscowy autokar wraz z kierowcą. Lotnisko w Kutaisi jest oddalone od Tbilisi o ponad 230 km i już w pierwszym dniu była to spora odległość. Gruzja – Georgia, to kraj regionu Kaukazu o powierzchni 69.700 km kwadr. i ok. 3,7 mln mieszkańców i kilku regionów administracyjnych.
Na wstępie już, w drodze do hotelu w Tbilisi, zatrzymaliśmy się w restauracji, w której powitano nas bardzo uroczyście. To ważna część gruzińskiej kultury i obyczajowości. Supra – to rodzaj przyjęcia a tamada – mistrz ceremonii, którym była p. Paulina i nie mogło obyć się od wznoszenia kolejnych toastów z winem i śpiewem. W hotelu w Tbilisi był pierwszy nocleg, aby następnego dnia rozpocząć gruzińską , turystyczną przygodę. Gruzińską Drogą Wojenną udaliśmy się do Kaukazu Wysokiego – Kazbeki, by po drodze zobaczyć zaporę wodną i sztuczny zbiornik, znany jako Jezioro Żniwalskie, zwiedzić twierdzę Annanuri z XVII wieku. Kolejno, to coraz wyższe regiony Kaukazu, po drodze Gudauri, największy ośrodek narciarski Kaukazu Północnego. Kolejno dojazd do Kazbegi, miasta położonego u stóp góry Kazbek – 5030 metrów.
Do Gergeti pod monastyr Św. Trójcy, który zwiedziliśmy dojeżdżając wozami tzw. terenowymi z napędem na 4 koła. Ta górska wspinaczka dostarczyła wiele wrażeń. Zwiedzaliśmy Kachetię, miasto Sighanghi. To region słynący z winnic i wina. Odwiedziliśmy dwie winnice – Kindzmarauli Marani, tam degustowaliśmy 3 gatunki wina i unikatową winnicę Khareba, której zbiory znajdują się w tunelu wydrążonym w skale o długości kilku kilometrów. W Savaneti pracowaliśmy przy zbiorze winogrona, zebrano p. 1200kg, by następnie mieć możliwość prześledzenia całego procesu produkcji wina. Ponadto odbywała się nauka robienia tradycyjnych potrwa m.in. czurkczeli. Kolejno zobaczyliśmy perłę gruzińskiej architektury – monastyr Jvasi. Inne zwiedzane miasta, lub miejsca, to – Mcchety – dawna stolica Gruzji; Skalnego Miasta Gruzji Uplisciche; Gori – miasta, skąd pochodził Stalin;
Batumi – zwiedzanie ogrodu botanicznego, nadmorskiej promenady, portu , plaży oraz kąpiel kilku osób w Morzu Czarnym, centrum miasta. Było też zwiedzanie Tbilisi, głównie śródmieścia i tzw. panoramiczne przejazdy autokarem w dzień i w nocy. Braliśmy również udział w wieczorze gruzińskim z regionalnymi tańcami, jedzeniem i muzyką. W trakcie przemieszczania się po Gruzji czas był urozmaicany wiadomościami o Gruzji, które przekazywały kolejne miejscowe przewodniczki – p. Aneta, Gruzinka ucząca się j. polskiego i p. Ola, Polka tam mieszkająca. Kolejno – wyjazd na lotnisko do Kutaisi, odlot, przylot do Berlina, gdzie na lotnisku oczekiwał na nas autokar z pilotką i powrót w miejsce uprzedniego wyjazdu. Można wskazać, że Gruzini wykazują dużą hojność wobec gości, czego doświadczyliśmy.